Co mówią lemury o Madagaskarze?

Jedna z ostatnich moim wypraw pokazała, że są jeszcze miejsca na ziemi, które obfitują w naturę, w pełni tego słowa znaczeniu. Czas się zatrzymał na Nosy Be – wyspie przy północno-zachodnim wybrzeżu Madagaskaru.

Życie toczy się dzień po dniu, bez pośpiechu, obowiązku pracy, pogoni za dobrami materialnymi, w większości domach bez kanalizacji i elektryczności, a jednak pełnego radości, bezinteresownej życzliwości i beztroskiej zabawy, w zgodzie  z naturą. Ludzie są uśmiechnięci z dużym szacunkiem do turystów, świadomi gdzie w miejscach hotelowych/kurortach mogą przebywać a gdzie mają zakaz. Dla mnie ciekawostką był fakt, że wychodząc z hotelu na plażę mam możliwość zobaczyć prawdziwe życie mieszkańców. Żyją bez stresu, nie muszą pracować. Utrzymują się z tego co daje im natura i raczej ich życie jest minimalistyczne. Dużo się bawią, tańczą, grają w piłkę nie zapominając przy tym o codziennych obowiązkach, np. “wyprowadzeniu” krów zebu czy połowie ryb. Wyznaniowo, są 2 religie: chrześcijaństwo i islam oraz filozofia buddyzm. 90% społeczeństwa to analfabeci.

Wśród “wisieniek na torcie” w pierwszej trójce jest bożonarodzeniowa choinka, jaka rzuciła mi się w oczy wchodząc do hotelu (zdjęcie nr 1).

Drugie miejsce ma bezwględnie “kurza gościnność”. W Polsce idąc do znajomych czy rodziny zwykle kupuje się alkohol, robi coś do jedzenia czy przynosi kwiaty. Tam, bez wątpienia hitem jest żywa kura lub kogut, które przyrządza się na miejscu jako potrawę czy przekąskę do np. rumu, które piłam najlepsze w życiu. Smaki od wanilii, cynamon, kawę czy kakao. Trzecie miejsce na liście to rozmiary i obsługa pasażerów lotniska. Przy wilgotności  80-90% i wiatrakach, bez klimatyzacji, dokumenty wypisywane są ręcznie mając 2 komputery na całe lotnisko.

To co kojarzone jest z Madagaskarem to uprawa wanilii oraz zwariowane lemury (zdjęcie nr 2). Przyroda jest niesamowita, występuje wiele gatunków ryb i roślin. Jedyne ryzyko to  malaria, jednak dbają w tym zakresie o turystów. Niesamowitym zjawiskiem są domy, a raczej coś co je przypomina (zdjęcie nr 3).  Większość zrobionych z tektury falistej lub strzechy, bez drzwi i okien. Kobiety mają bzika na punkcie włosów podobnie jak na Dominikanie, o której napiszę kolejny artykuł. Włosy potrafią układać nawet przez cały dzień w koki, warkoczyki czy je prostować.

Jeśli chodzi o ich kulturę i mentalność, to z moich obserwacji są to ludzie mocno zaangażowani w to co robią. Przykładem jest praca w hotelu. Widać, że potrafią docenić pracę, są mocno skoncentrowani na zadowoleniu klientów poprzez dobrą obsługę. Ich pokora, spokój i opanowanie jest widoczne i odczuwalne przy każdym kontakcie.  Żyją w dużych społecznościach, przez co wzajemnie sobie pomagają i wspierają. Jedyny minus tego miejsca, to spora liczba bardzo młodych prostytutek często w towarzystwie starszych mężczyzn z Polski, Ameryki czy Francji. Jest to bardzo tania usługa, stąd dużo samotnych mężczyzn odwiedza to miejsce.  Druga kwestia to dzieci pomagające rodzicom sprzedając owoce, wanilię czy ubrania.

Z pewnością jest to miejsce, które polecam każdemu, kto chce zobaczyć prawdziwą Afrykę.

Oficjalnie Republika Madagaskaru – państwo wyspiarskie położone na Madagaskarze w zachodniej części Oceanu Indyjskiego, u południowo-wschodnich wybrzeży Afryki. Madagaskar jest czwartą co do wielkości wyspą na świecie i pierwszą w Afryce.