Szczęśliwa siódemka wg Doroty Jaworskiej.
Sukces ma wiele twarzy. Dla każdego oznacza co innego. Sukcesem mogą być osiągnięcia, posiadanie wartościowych rzeczy materialnych, rodzina, szczęście czy praca dająca spełnienie zawodowe i osobiste. Sukces zmienia się i nabiera innego znaczenia wraz z wiekiem, dojrzałością emocjonalną, statusem społecznym oraz doświadczeniami.
Osobiście dla mnie sukcesem jest przejść życie w zgodzie ze sobą oraz czerpać z niego jak najwięcej, czyli próbować, ryzykować, wykorzystywać możliwości jakie daje, zawodowo robić to w czym jest się dobrym i co daje satysfakcję, a przy tym wszystkim nie zapominać o innych i szanować ludzi. Generalnie, być jego ciekawym, realizować swoje marzenia, potrzeby w towarzystwie najbliższych i życzliwych ludzi.
Myślę, że takim największym sukcesem jest radzenie sobie z trudnościami i problemami jakie niesie ze sobą życie. Wyciąganie z nich wniosków i nauka na przyszłość. Należą do nich np. wszelkiego rodzaju porażki zawodowe i osobiste, konflikty z najbliższymi, przyjaciółmi, rozłąki i utraty przyjaźni, choroby w rodzinie czy śmierć bliskich.
Za rolami zawodowymi stoi również sukces, np. wychowywanie dzieci, spełnienie się jako rodzic, dziadek czy babcia. Podobnie w małżeństwie – mąż i żona.
Gdybym miała wypisać czym dokładnie jest dla mnie sukces i zebrać całość w listę, to wyglądałaby ona jak poniżej, wg najważniejszych punktów:
- Bycie sobą w życiu prywatnym jak i zawodowym.
- Bycie przyjaciółką i wsparciem dla mojego syna.
- Bycie partnerem w związku.
- Spełniać się i rozwijać zawodowo.
- Podróżować po świecie, odkrywać i poznawać nowe kultury, ludzi i przyrodę.
- Pomagać innym w rozwoju zawodowym.
- Wykorzystywać swoje mocne strony jak: intuicja, spontaniczność i obiektywna ocena sytuacji.
A czym jest dla Ciebie sukces? Masz swoją szczęśliwą siódemkę?