Jak się czujesz?

O stanie Twoich emocji decydujesz Ty sam

Każdy dzień niesie ze sobą pewną niewiadomą. Pomimo pewnych planów i założeń, spodziewanych wydarzeń, nie mamy do końca wpływu na to co się rzeczywiście wydarzy. Mamy jednak wpływ na stan naszych #emocji w momencie kiedy coś nas zaskoczy pozytywnie lub negatywnie czy przydarzy się coś nagłego czego kompletnie się nie spodziewaliśmy.

Z moich obserwacji i codziennej pracy z ludźmi od blisko 18 lat, dostrzegam, że najtrudniejsze jest wyrażenie własnych #emocji, nazwanie ich po imieniu, oraz pokazanie ich konsekwencji na nasze samopoczucie. A przecież to jest podstawą dobrej #komunikacji, zrozumienia i budowania #zaufania w relacjach międzyludzkich. Nie jest to odkrycie, jednak często w natłoku spraw zapominamy o tym. W organizacjach odwiecznym problemem jest #komunikacja w zespołach, a oczekiwania od #trenerów i #coachów czy #doradców takie same – poprawa komunikacji w pracy zawodowej. Zacznijmy od siebie, na swoim „podwórku”, w domu,  stosować tę prostą wskazówkę, nazywajmy emocje po imieniu i mówmy o tym co się z nami dzieje w danym momencie. Wtedy naprawdę automatycznie zaczniemy tak samo się zachowywać w miejscu pracy.

Wszystko o czym piszę powyżej, to nic innego jak część #informacji zwrotnej (#feedback), która wbrew pozorom jest bardzo łatwa do zastosowania, bez względu na to czy coś się wydarzyło pozytywnego czy negatywnego. Poniższy schemat pokazuje z czego powinna się składać #informacja zwrotna – pozytywna. Przykład z życia wzięty – rozmowa matki z nastolatkiem.

Analogicznie formułuje się negatywną/#konstruktywną informację zwrotną.

Zapraszam do praktykowania i dzielenia się swoimi udanymi informacjami zwrotnymi.
Powodzenia, Dorota