Kiedy studiowałam marketing i zarządzanie, a było to już bardzo dawno temu, na jednej z lekcji języka angielskiego rozmawialiśmy o Dominikanie. Już wtedy zakochałam się w tym miejscu i marzyłam aby zobaczyć Republikę Dominikany w swoim życiu. Po 20 latach, a dokładnie w styczniu 2019 roku,moje marzenie spełniło się.
Morze Karaibskie, różnorodna i dzika roślinność utkwiły mi najbardziej w pamięci, pomimo faktu wielu moich dotychczasowych podróży w ciekawe i podobne miejsca na ziemi. Przejażdżka konna po dżungli, pośród przepięknej zieleni, zwierząt i wielu gatunków roślin, przypraw, owoców dały niesamowite wrażenia i doznania. Cudowne wodospady, mięciutki paseczek, kolorowe ryby i najlepszy rum na świecie jaki piłam w życiu, wprawiały w fantastyczny klimat.
Razem z rodziną zobaczyliśmy, moim zdanie, jedne z najpiękniejszych miejsc na ziemi, a dokładnie wyspę Saona i Samana. Dla tych, którzy pamiętają słynną reklamę rumu Bacardi, to właśnie na wyspie Saona była ona kręcona. To był rajski czas relaksu i wrażeń. Smakowaliśmy wówczas po raz pierwszy w życiu homarów, palili prawdziwe cygara i delektowali się pięknym widokiem każdego dnia.Czuliśmy się dokładnie jak na słynnych pocztówkach, czyli jak w raju.
Z drugiej strony, nie zapomnę momentu, kiedy podczas jazdy na koniach w dżungli, kiedy wróciliśmy do wodospadu przy którym było błoto, mój personalny opiekun, aby zarobić choć trochę pieniędzy zaczął mi obmywać nogi z błota. Dodam, że każdy opiekun dbał o bezpieczeństwo każdego turysty podczas przejażdżki konnej po dżungli – za darmo. Dlatego jakikolwiek ukłon w stronę turysty był szansą na zarobek.
Polecam Republikę Dominikany każdemu kto kocha naturę, słońce, piasek i wodę. Miejsce to, ze względu na swoją bajeczność i urokliwość, jest bardzo podobne do Meksyku czy Madagaskaru.